Jesień w gastronomii - jakie zyski generuje food delivery?
Jesień w gastronomii to czas, gdy klienci coraz rzadziej wychodzą z domu, a coraz częściej sięgają po aplikacje z jedzeniem na wynos. Spadek liczby rezerwacji w lokalu nie oznacza jednak mniejszych przychodów, o ile restauracja potrafi skutecznie wykorzystać potencjał food delivery. Dla wielu właścicieli to właśnie jesienny sezon staje się najlepszym momentem na zwiększenie zysków w restauracji, pod warunkiem, że dostawy są dobrze zaplanowane.
Sezon jesienny - mniej gości w lokalu, więcej zamówień online
Kiedy temperatury spadają, a wieczory stają się dłuższe, zmieniają się również nawyki konsumentów. Coraz więcej osób decyduje się na ciepły posiłek z dostawą zamiast wyjścia do restauracji.
W branży gastronomii ten moment oznacza wyraźny wzrost zamówień w kanale online. Platformy takie jak Uber Eats, Glovo czy Pyszne.pl notują w październiku i listopadzie nawet 30-40% więcej transakcji niż w wakacje.
Dla restauratorów to szansa, której nie warto przegapić. Nawet lokale, które w sezonie letnim stawiały głównie na ogródek czy obsługę stacjonarną, jesienią mogą odrobić straty, rozwijając ofertę food delivery.
Food delivery jako stabilne źródło przychodów
Pandemia uświadomiła gastronomii, że dostawy nie są tylko dodatkiem do działalności, lecz stałym filarem biznesu.
Obecnie dobrze zorganizowany system food delivery potrafi generować nawet 40-60% całkowitych obrotów restauracji, szczególnie w miesiącach jesienno-zimowych.
Zysk z każdego zamówienia zależy jednak od kilku czynników:
- wysokości prowizji od platformy pośredniczącej,
- średniej wartości koszyka,
- kosztów opakowań, dostawy i promocji.
Dlatego coraz więcej właścicieli lokali decyduje się na rozwój własnego kanału dostaw, niezależnego od aplikacji zewnętrznych. Strona z możliwością zamówienia, lokalny kurier lub własna aplikacja to sposób na utrzymanie marży i lepszą kontrolę nad doświadczeniem klienta.
Jesienne menu, które sprzedaje się samo
Kolejny sposób na zwiększenie zysków w restauracji to dopasowanie menu do sezonu. Jesienią klienci chętniej zamawiają dania rozgrzewające, gęste zupy, makarony, burgery czy pieczone warzywa.
Restauracje, które odpowiednio przygotują ofertę pod tę porę roku, zyskują przewagę w rankingach aplikacji, i w świadomości klientów.
Przykładowe strategie, które zwiększają sprzedaż jesienią:
- wprowadzenie sezonowych dań z dynią, batatami, grzybami czy jabłkami,
- dodanie opcji „zestawu lunchowego na wynos”,
- promowanie dań comfort food w mediach społecznościowych.
Warto również zadbać o opakowania, ciepłe dania powinny dotrzeć do klienta w takiej formie, jakby dopiero zeszły z patelni. Dobrze zapakowane jedzenie nie tylko buduje wizerunek restauracji, ale też minimalizuje reklamacje i poprawia ocenę w aplikacji.
Jesień to czas kampanii promocyjnych
W branży gastronomicznej jesień jest momentem, gdy warto zwiększyć aktywność marketingową.
Promocje typu „drugi posiłek -30%”, darmowa dostawa przy określonej kwocie zamówienia czy program lojalnościowy w aplikacji to sprawdzone sposoby na utrzymanie klientów i przyciągnięcie nowych.
Dobrze zaplanowana kampania może podnieść liczbę zamówień nawet o kilkadziesiąt procent, zwłaszcza gdy łączy się działania w aplikacji z komunikacją w mediach społecznościowych.
To również idealny moment, by pokazać autentyczne kulisy pracy kuchni i przygotowań do sezonu: zdjęcia z gotowania, nagrania „z pieca” czy krótkie relacje z zespołem budują zaufanie i zwiększają konwersję.
Delivery w liczbach, ile można zarobić jesienią?
Średnia wartość pojedynczego zamówienia w dużych miastach waha się jesienią między 65 a 90 zł. Jeśli lokal obsługuje 20-30 zamówień dziennie, generuje miesięcznie od 40 do 70 tysięcy złotych przychodu z samego food delivery.
Po odliczeniu prowizji i kosztów opakowań marża netto może wynieść od 15 do 25%. Dla wielu lokali to kluczowa część przychodów, która pozwala utrzymać płynność finansową w czasie spadku ruchu w sali.
Warto pamiętać, że rentowność dostaw zależy nie tylko od liczby zamówień, ale też od skuteczności w planowaniu dostaw, automatyzacji i optymalizacji procesów w kuchni.
Jesień to szansa, nie spowolnienie. Choć jesień często kojarzy się z niższą frekwencją w lokalach, dla branży gastronomia może być jednym z najbardziej dochodowych okresów w roku.
Wystarczy odpowiednio wykorzystać potencjał food delivery, dopasować ofertę do sezonu i kontrolować rentowność zamówień. Restauracje, które konsekwentnie inwestują w kanał dostaw, nie tylko stabilizują swoje przychody, ale też budują lojalność klientów i zwiększają zyski w restauracji niezależnie od pogody.

